1. Wypis zostanie mi wręczony do godziny 11
2. Długość mojego pobytu w domu to 6 dni (powrót w poniedziałek, 13.01)
3. Moje wkłucie centralne jedzie ze mną
4. Nieznane są wyniki badań genetycznych
5. Mogę w domu zjeść sparzonego, z obraną skórką pomidora!!!
Teraz siadam do śniadania, a zaraz po nim rozpoczynam wielkie pakowanie! Mój mąż powoli wyjeżdża z domu, zahacza jeszcze o SMYKa, by zaopatrzyć się w wybrane wcześniej podarunki dla naszych księżniczek i... jedzie już prosto do Wrocławia!
A tymczasem... c.d.n... :))
Jak cudownie znów znaleźć sie na wolnosci. Jest godzina 13:55 i właśnie ruszamy spod kliniki:))
To był wyjątkowo słoneczny dzień...:)) i pachniało wszędzie wiosną!
Pieknie Dorotko!!! Ciesze sie ogromnie!!! Sciskamy Cie mocno:*
OdpowiedzUsuń